Nawiążę trwałą lub jednorazową współpracę z wydawnictwami, autorami, księgarniami:
1.Zrecenzowania książki. Mam na myśli recenzję na blogu, fanpage'u na Facebooku, oraz innych stronach internetowych.
2.Zorganizowania konkursu na blogu, Facebooku.
3.Akcji promującej (np. tydzień z daną książką: na zasadzie konkursów, zabaw, cytatów), lub czegoś według państwa pomysłu.
4. Innych państwa pomysłów (ustalonych ze mną wcześniej).
Kontakt - mariasukow@wp.pl
Fanpage - Książkowe przyjaciółki z dopiskiem do #Sofii
marysiaczyta
piątek, 12 sierpnia 2016
Bookworm! Internetowy magazyn dla książkoholików.
Zapraszam was na pierwszy numer "Bookworm". Dzisiaj poznacie spis treści oraz czytelnicze podsumowanie poprzedniego miesiąca - lipca. Zapraszam!
8. A
teraz czas na najgrubszą książkę tego miesiąca, czyli „Szklany tron” Sary J. Maas. Początek
serii – jak dla mnie bardzo udany!
Bookworm 1/08
1 Podsumowanie lipca
2 Topy miesiąca
3.
Playlista
mola książkowego
4.
1o
książek idealnych na lato
Podsumowanie lipca
W lipcu przeczytałam 9 książek. Każda z nich z
pewnością wniosła coś do mojego życia i każda mi się podobała.
1. „Zanim się
pojawiłeś” od Jojo Moyes
– kupiona na wyprzedaży w Biedronce za 25 złotych. Naczytałam się dobrych
recenzji, które zachwalały tą poruszającą powieść. Skłoniła mnie także dobra
cena i film w kinach.
Skala:
Fabuła – 9 –
nietuzinkowa, wzruszająca i piękna – Louisa Clark traci pracę. Musi utrzymać
całą rodzinę, więc zostaje opiekunką sparaliżowanego mężczyzny na wózku Willa
Traynora. Jednak nic nie jest takie jak się wydaje, a dziewczyna ustawia sobie
za cel to aby zmienić poglądy Willa.
Bohaterowie – 10 –
moją ulubienicą została Lou, zabawna, oryginalna, mająca w sobie to coś
dwudziestosześciolatka. Will ze swoim sarkazem został także postacią cudowną.
Razem tworzą duet idealny.
Styl pisania – 9 –
wciągająca, na jeden wieczór
Emocje – 8 – dużo
śmiechu, ale nie rozpłakałam się. Za to na filmie łzy leciały mi ciurkiem.
Ogólna ocena – 9/10
„Zwykła
dziewczyna, wiodąca zwyczajne życie. I było mi z tym zupełnie dobrze”
„Nie
myśl o mnie za często. Nie chcę, żebyś się mazała. Po prostu żyj dobrze. Po
prostu żyj.”
2. „Anatomia obcości”
autorstwa Andrei Portes. Kupiona w warszawskim empiku za 25
złotych. Przyciągająca wzrok okładka i ciekawy opis z tyłu sprawiły, że od razu
chciałam ją przeczytać.
Skala:
Fabuła – 8 - może się wydawać bardzo przewidywalna i płytka.
W istocie taka jest. Ale jednak ma w sobie to coś co sprawia, że w szybkim
tempie pochłania się kolejne strony. Fabuła jak z amerykańskiego filmu dla
nastolatek typu „Mean Girls”.
Bohaterowie – 7 – większość bohaterów jest bardzo płytka, a
ich zachowania niedojrzałe, polubiłam za to rodzinę Aniki.
Styl pisania – tu z czystym sumieniem daje 10 - cudowny pamiętnik głównej bohaterki, która ma w sobie tyle ironii i
sarkazmu.
Emocje – 10 – bardzo dużo się śmiałam, ale na samym końcu
uroniłam kilka łez. Zakończenie miażdży. Z opowiastki rodem z wattpada ta
powieść stała się emocjonalnym rollercoasterem.
Ogólna ocena: 8/10
„Ta
chwila tutaj. Mamy tylko to. Zanim staniemy się częścią nieba”
„Dostajemy
tylko jedną szansę. Dostajemy tylko jedno życie.”
3. Trzecią
książką jest „Nigdy
przenigdy” Sary Shepard. Jako,
że jest to część serii nie będę się tu rozpisywać. Tą część oceniam na 9/10.
Jak zwykle emocjonująca, choć czasem mocno czuć tu Pretty Little Liars.
4. Czas
na wygraną powieść – „Coś
niebieskiego” Emily Giffin. Książka na raz, bardzo
wciągająca, ale czy dobra?
Skala:
Fabuła
– 9 – niby nic oryginalnego. Ale ślub, zdrada, ciąża sprawiają, że książka jest
niezwykła i bardzo interesująca.
Bohaterowie
– 8 – tak bardzo irytowała mnie główna bohaterka. Uważała się za najlepszą,
najpiękniejszą. Przejmowała się tylko swoim wyglądem i reputacją. Nie
obchodziło jej zdrowie dziecka. Z czasem jednak stała się do zniesienia ;) . Za
to wielki plus dla Ethana! Jak dla mnie cudowny.
Styl
pisania – 9 – Emily pisze bardzo prostym i przystępnym językiem, co sprawia, że
tą dość długą książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Emocje
– 9 - cudowny epilog dostarczył mi wielu
powodów do wzruszeń, wiele scen sprawiło, że w oku zakręciła mi się łza.
Ogólna
ocena – 9/10 – pierwsze zetknięcie z twórczością pani Giffin uważam za udane.
5. Tutaj
„Pozory mylą”
Sary Shepard, więc sytuacja taka jak poprzednio :).
6.
Dalej
mamy początek trylogii „Niezgodna” czyli „Cztery” od Veronici Roth. Historia
Tobiasa Eatona, chłopaka z altruizmu, który chcąc uciec od problemów w tej
frakcji przechodzi do nieustraszoności, żeby tam zacząć zupełnie nowe życie.
Ten dosyć krótki, lecz wciągający prequel znalazłam w bibliotece i od razu
pochłonęłam.
Skala:
Fabuła
– 9 - mimo, że historię Tobiasa poznajemy już z perspektywy Tris to fajnie było
poznać go od strony na początku
słabowitego nastolatka. Cudowne były jego relacje z przyjaciółmi, ale też
autorka świetne pokazała relacje chłopaka z Ericiem.
Bohaterowie
– 9 – nie przepadam za Cztery, ale za to uwielbiam Uriaha, Zeke’a i całą tą
ekipę. Za nich idzie ogromny plus!
Styl
pisania – 8 – dosyć prosty i lekki, Veronica nie pokazała nic nowego.
Emocje
– 8 – książka mnie nie wzruszyła, ani w niczym nie zaskoczyła.
Ogólna
ocena – 8/10 – przyjemne uzupełnienie :)
„To bardzo silna myśl. Czuję ją w
sobie jak donośne bicie dzwonu, więc ją powtarzam: „Muszę się stąd wydostać”
„Jedno wiem na pewno: o tym, że
świat jest straszny, wolę zapominać przy niej niż przy alkoholu.”
7. Dalej
mamy „Dziewczyny
się odchudzają”
Jacuqline Wilson. Krótka
historia o trzech angielskich nastolatkach. Czytałam ją po raz drugi i bardzo
mi się podobała. Pokazuje co kompleksy i odchudzanie „na siłę” może zrobić z
człowiekiem. Myślę, że każda dojrzewająca dziewczyna powinna ją przeczytać.
Molik podpowiada! Polecam inne książki tej autorki. Psst… Ja
w Matrasie znalazłam jeszcze dwie części „Dziewczyn…” za jedyne 4,90 J
Skala:
Fabuła
– 10 – tutaj znowu jest tyle dobrego! Pałac, zawody, krew, flaki i intrygi!
Czyli wszystko to co kocham ;) Sara dobrze (wręcz wyczerpująco) wykorzystała
ten temat. Dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanej powieści.
Bohaterowie
– 9 – strasznie irytująca i płytka główna bohaterka. Typowa Mary Sue.
„Najlepsza, najzgrabniejsza, umie wszystko, inteligenta i cudowna, dokładniej
to idealna”. Za to punkty lecą za Nehemię i Chaola! Gdyby ktoś pytał to póki co
#TeamChaol!
Styl
pisania – 9 – Sara ma bardzo przystępny styl pisania, choć na początku trochę
ciężko mi się czytało tą powieść.
Emocje
– 8 – trochę zaskoczenia, zdziwienia, choć spodziewałam się tego demonicznego…
ekhem… Nie będę spolerować ;)
9. I
ostatnia książka tego miesiąca czyli czytana po raz drugi „Eleonora i Park” autorstwa
Rainbow Rowell. Absolutnie genialna, fenomenalna, znów
nie mogłam się oderwać. Kac książkowy przez tydzień. Ta książka znowu mnie
zmiażdżyła.
Skala:
Fabuła
– 10 – Eleonora pochodzi z domu, w którym przemoc jest codziennością. Wraz z
rodzeństwem nie ma podstawowych rzeczy takich jak szczoteczka do zębów. Do tego
nie sposób jej nie zauważyć. Dziwne ubrania, ogniście rude włosy. Park za to
zawsze był tym innym. Jego mama jest Koreanką, a on uwielbia czytać komiksy i
słuchać muzyki. I właśnie to sprawia, że łączy ich niezwykła miłość. Ta powieść
to cudo, którego nie da się zapomnieć!
Bohaterowie
– 9 - uwielbiam wszystkich (no oprócz ojczyma i ojca Eleonory ;) )! Nawet
garażowa ekipa Steva stała się do zniesienia.
Bardzo polubiłam przyjaciółki Eleonory i jej rodzeństwo.
Styl
pisania – 10 – kocham cię Rainbow! Ta książka to prawdziwa skarbnica cytatów!
Emocje
– 10 – na tej książce ryczałam jak nigdy.
Ogólna
ocena – 10/10 – jedna z lepszych jakie przeczytałam w tym roku.
Top
3!
1.
Eleonora
i Park
2.
Zanim
się pojawiłeś
3.
Szklany
tron
Zapewne jutro pojawi się następna część - Topy miesiąca! A na razie - do zobaczenia kochani! Maryśka aka Molik :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)